pierwszy raz
Sobota, 20 marca 2010
· Komentarze(0)
Trasa: Białystok-Kruszewo-Białystok
Pierwsza jazda w realu w tym sezonie. Nowy rower, dobrze przepracowana zima - jestem bardzo pozytywnie nastawiony do tej wiosny.
1.5h jazdy nie sprawiło mi żadnego problemu.Plus. Mam wrażenie, że mój organizm dobrze jest przygotowany i nie zaczynam sezonu od zera.
Momentami zacinał lekki, ciepły wiatr z niewielkim deszczem.
Rower pasuje idealnie. Niesamowicie przyśpiesza i pewnie trzyma się w zakrętach.
Rano jeszcze zaliczyłem 10km nowym rowerem żony, który przetrasportowałem własnymi siłami ze sklepu do domu.
Jeśli jutro pogoda pozwoli na jazdę wybiorę się z Jesterem. Pojedziemy do Queen`s Bridge (Królowy Most) i może zobaczymy Sant`Anna Hills.

Ostatni śnieg. Do czegoś się jednak przydaje :)
Pierwsza jazda w realu w tym sezonie. Nowy rower, dobrze przepracowana zima - jestem bardzo pozytywnie nastawiony do tej wiosny.
1.5h jazdy nie sprawiło mi żadnego problemu.Plus. Mam wrażenie, że mój organizm dobrze jest przygotowany i nie zaczynam sezonu od zera.
Momentami zacinał lekki, ciepły wiatr z niewielkim deszczem.
Rower pasuje idealnie. Niesamowicie przyśpiesza i pewnie trzyma się w zakrętach.
Rano jeszcze zaliczyłem 10km nowym rowerem żony, który przetrasportowałem własnymi siłami ze sklepu do domu.
Jeśli jutro pogoda pozwoli na jazdę wybiorę się z Jesterem. Pojedziemy do Queen`s Bridge (Królowy Most) i może zobaczymy Sant`Anna Hills.
Ostatni śnieg. Do czegoś się jednak przydaje :)