Piękne tereny w okolicach Katrynka (rezerwat Krzemianka), Studzianek. Pogoda w kratkę, trochę deszczu i słońca. Duża frajda. Dobra forma przed maratonem w Nałęczowie.
Miałem mało czasu, ale jestem zadowolony z tempa i z tego jak pokonywałem podjazdy. Trasa biegła przez Dobrzyniewo Duże, Leńce, w kierunku Kopiska i z powrotem z podjazdem w Krynicach. Powrót do Dobrzyniewa.
ostro było... Trasa - Białystok - Czarna Białostocka (torami) i dalej przez puszczę do Studzianek k/Supraśla. Powrót przez Świętą Wodę, i na końcu asfalcik - Wasilków- Białystok.
pojechałem na 110% procent swoich możliwości i z tego jestem zadowolony. Teraz zastanawiam się jak urwać jeszcze 15 minut. Na zjazdach szalałem, na podjazdach za słaby byłem. Mogłem na prostych trochę szybciej, ale oszczędzałem się na końcówkę trasy.