powrót po przerwie
Niedziela, 7 marca 2010
· Komentarze(0)
Tydzień "odpoczynku" wydłużył mi się przez różne okoliczności, ale na szczęście wczoraj powróciłem do trenowania. Wciąż w pomieszczeniu.
Czekam i czekam na koła. To już robi się irytujące. Podobno jeszcze dwa tygodnie. Nie jestem w stanie pojąć w jaki sposób dystrybutor marki MAVIC nie jest w stanie zapewnić towaru na początku sezonu. Moja wizyta na targach rowerowych nieco mnie oświeciła. Targi zorganizowane przez dystrybutorów pokazały bardzo dobrze ich "profesjnolane" podejście do Klienta. Niektórzy (Harfa) olali sobie nas bikerów wogóle inni sprawiali wrażenie jakby przygotowywali się do tej imprezy całe 3 dni.
Gdyby firmy produkujące dowiedziały się na jakim poziomie stoi dystrybucja pewnie były by niezłe przetasowania w tej branży.
Trening F1 1.5h 7 podjazdów po 5-7 minut z przerwami po 4-5min. Tętno na podjeźdze ok 175, na końcu odpoczynku 150-155.
Zamówiłem próbną partię smakołyków rowerowych (żele, regenerator, napój energetyczny) firmy SIS. Cenowo wygląda całkiem nieźle. Zobaczymy czy mi będą pasowały.
Czekam i czekam na koła. To już robi się irytujące. Podobno jeszcze dwa tygodnie. Nie jestem w stanie pojąć w jaki sposób dystrybutor marki MAVIC nie jest w stanie zapewnić towaru na początku sezonu. Moja wizyta na targach rowerowych nieco mnie oświeciła. Targi zorganizowane przez dystrybutorów pokazały bardzo dobrze ich "profesjnolane" podejście do Klienta. Niektórzy (Harfa) olali sobie nas bikerów wogóle inni sprawiali wrażenie jakby przygotowywali się do tej imprezy całe 3 dni.
Gdyby firmy produkujące dowiedziały się na jakim poziomie stoi dystrybucja pewnie były by niezłe przetasowania w tej branży.
Trening F1 1.5h 7 podjazdów po 5-7 minut z przerwami po 4-5min. Tętno na podjeźdze ok 175, na końcu odpoczynku 150-155.
Zamówiłem próbną partię smakołyków rowerowych (żele, regenerator, napój energetyczny) firmy SIS. Cenowo wygląda całkiem nieźle. Zobaczymy czy mi będą pasowały.